Czy Twoje wyniki na pewno są w normie?
Jak interpretować badania krwi? Chyba nie ma tygodnia, kiedy nie spotkałbym osoby, która stwierdza, że wyniki badań ma “w normie”, więc nic z nimi nie musi robić.
Zwykle rozumie przez to tylko oznaczenia otrzymane na wydruku z laboratorium, które jednak nie uwzględniają jej indywidualnego przypadku, a uśrednione społeczeństwo. Czy wiesz, czym tak naprawdę są normy laboratoryjne?
Normy laboratoryjne
Aby dobrze je zrozumieć, potrzebujesz wiedzieć, jak zostały zdefiniowane przez placówki medyczne. Zakres referencyjny określany przez laboratorium jest pojęciem statystycznym i nie istnieją wyraźne granice tzw. wskazań prawidłowych.
Zakresy referencyjne oblicza się tak, że ze wszystkich osób, które w danym okresie przyszły do laboratorium, odejmuje się skrajne wyniki z jednej i drugiej strony. Cała reszta zostaje oznaczona jako norma. Co więcej, różne laboratoria posiadają różne zasady ich definiowana (średnia +/- 2 odchylenia standardowe w rozkładzie normalnym lub metoda percentylowa 2.5-97.5%).
Każde z nich ustala własny zakres referencyjny odnoszący się do ludzi badanych w tym miejscu oraz stosowanych technik kalibracji aparatury. Oznacza to, że normy tworzone są na podstawie średnich wyników coraz bardziej niezdrowej populacji. Idąc tym rozumowaniem, odpowiedniejszym będzie stwierdzenie, że Twój wynik pasuje do “średniej”, a nie do “optymalnej” normy.

Czy Twój wynik jest prawidłowy?
Bardzo często, pomiędzy wartością minimalną a maksymalną jest dość duża różnica. Możesz się zatem domyślić, że osoba z wynikiem w okolicy dolnej granicy będzie czuć się inaczej niż taka, która niemal osiągnęła przedział maksymalny, mimo że obie z nich mieszczą się w “prawidłowym” zakresie.
Do interpretacji wyników krwi należy zawsze uwzględnić stan i samopoczucie danego pacjenta, ponieważ bez tego analiza będzie niekompletna.
Pamiętaj więc, że wynik “w normie” nie zawsze oznacza, że jesteś zdrowy, nic Ci nie jest i nie wymagasz dalszej diagnostyki. Zakresy referencyjne nie decydują o chorobie i leczeniu.
Zwykle jednak (no może poza cholesterolem, ale to temat na osobny artykuł) wskazanie poza widełkami laboratoryjnymi świadczy o tym, że jest już naprawdę źle. Wtedy jak najszybciej udaj się na konsultację do specjalisty, zamiast diagnozować się z Google.

Jak właściwie analizować badania krwi?
Czy istnieje zatem jedna uniwersalna metoda analizy wyników badań?
Niestety, każdy z parametrów ma swoją indywidualną charakterystykę. Niektóre z nich, np. morfologię, warto mieć w połowie przedziału. Inne, typu testosteron, czy witaminy należy trzymać w górnym zakresie.
Pozostałe, chociażby wskaźniki wątrobowe, trzeba pilnować w miarę nisko. A niektóre, np. parametry tarczycy, glikemia, czy lipidogram, wymagają złożonych kalkulatorów do ich poprawnej analizy.
Czy wiedziałeś, że czasem te parametry od siebie zależą? Weźmy na tapet gospodarkę żelazową i wskaźniki, takie jak ferrytyna, żelazo, transferyna, czy morfologia oraz witaminy z grupy B.
Istnieją przypadki, w których ten sam wynik żelaza będzie wartością prawidłową oraz sytuacja, w której powie Ci o niebezpiecznym odchyleniu, uwzględniając parametr ferrytyny. Co więcej, anemię możesz różnicować na kilka sposobów i nie zawsze prawidłowe wartości żelaza stanowią o jej braku!
Dlatego chciałbym podkreślić, że nie bez przyczyny powstają książki, czy szkolenia szczegółowo wyjaśniające interpretację badań. Nie bez powodu dietetycy uczą się indywidualnie analizować Twoją krew.
To nie kwestia przeczytania wydruku z laboratorium, a zrozumienie istoty poszczególnych parametrów i ich powiązań.
Czy lekarz prawidłowo zinterpretuje badania krwi?
Wiem, że to pytanie może wydać się zaskakujące, a odpowiedź być oczywista. Od razu nasuwa się na myśl, że kto, jak właśnie nie lekarz, wykona najwłaściwszą analizę badań.
Okazuje się jednak, że ten problem jest bardziej złożony i należy uwzględnić tu wiele czynników.
Lekarze posiadają specjalizację, więc – jak sama nazwa wskazuje – specjalizują się wyłącznie w danej dziedzinie. Nie można wymagać od ortopedy znajomości hormonów, a od hepatologa wiedzy o pracy serca, czy glikemii.
Nie bez przyczyny powstały wąskie dziedziny, w których dany lekarz powinien być ekspertem, żeby jak najwłaściwiej zinterpretował dany obszar. Nikt nie jest jednak alfą i omegą, a nawet w dietetyce wykształcają się konkretne specjalności.
Nie oznacza to jednak, że nie należy chodzić do lekarzy i prosić ich o interpretację badań krwi. Warto po prostu skonsultować swoje parametry z kilkoma lekarzami o różnych specjalizacjach, aby mieć pewność, że żaden z nich po prostu nie czyta wyłącznie wskazań laboratoryjnych.
Podsumowanie — Jak interpretować badania krwi?
Wykonanie badań krwi to najlepszy pierwszy krok do diagnostyki Twojego organizmu. Nie ma chyba niczego ważniejszego niż własne zdrowie, dlatego na pewno nie chcesz polegać tylko na wynikach z laboratorium do swojej diagnozy.
Uśrednione normy ogółu populacji to jedno, a właściwa interpretacja to coś zupełnie innego. Odpowiedz sobie na pytanie, czy jeżeli np. testosteron oscyluje w zakresie od 200 do 800, to tak samo zdrowa będzie osoba, która ma go na poziomie 300 oraz ta z wynikiem 700? Co więcej, w tym wypadku wyniki 300, czy 700 będzie wynikiem korzystniejszym?
I na koniec pamiętaj – nie ma ludzi zdrowych, są tylko ci niewłaściwie zdiagnozowani. Badania w normie nie zawsze są optymalne.
Więc jeżeli potrzebujesz profesjonalnej interpretacji badań krwi bazującej na normach fizjologicznych i wykraczającej poza oznaczenia laboratorium, to zapraszam Cię do indywidualnej współpracy.