Kiedy ostatni raz badałeś sobie krew?
Dlaczego o to pytam i czemu jest to ważne? Analiza poszczególnych składników krwi daje obraz tego, co dzieje się w organizmie człowieka. Dlatego m.in. badanie glukozy jest kluczowym punktem dbania o zdrowy styl życia i powinna być elementem profilaktycznym średnio raz na 6 miesięcy. Lepiej zapobiegać, niż leczyć, prawda?
I tak kolejno:
- Aby chronić się przed miażdżycą, kontroluj systematycznie pełny lipidogram.
- Aby sprawdzić, czy nie masz anemii, wykonaj badanie morfologii.
- Możesz mieć utajone stany zapalne, dlatego oznaczaj rutynowo CRP i OB.
- By sprawdzić, czy nerki pracują prawidłowo, skontroluj przede wszystkim Cystatynę C.
- Żeby sprawdzić kondycję wątroby, zbadaj przynajmniej ASPAT i ALAT.
Kiedy warto badać krzywą glukozowo-insulinową?
Zgodnie z tytułem tego artykułu, aby ocenić jakość Twojej diety, stan trzustki, wrażliwość komórek na insulinę i wpływ ketozy na zdrowie, wykonaj badanie glukozy i insuliny na czczo. Pełny zestaw badań z ich opisem i wskazaniami jest dostępny w moim sklepie.
Jako dygresję dodam, że w Polsce mamy niesamowity dostęp i łatwość wykonywania takich badań. Co więcej, są one niedrogie i nie wymagają zaleceń lekarza. Wiele z nich jest też refundowanych i jeżeli poprosisz o nie lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej, będziesz mógł wykonać je całkowicie za darmo. Aktualną listę badań możesz znaleźć na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Po co robić badanie glukozy?
Statystyki mówią, że 1/5 osób na świecie ma cukrzycę. Wiele przypadków jest jednak niezdiagnozowanych, bo choroba rozwija się „po cichu”, przez lata nie dając objawów. Nie ma lepszego sposobu na wczesne wykrycie insulinooporności, niż regularne kontrolowanie cukru. U zdrowego człowieka poziom ten wynosi nie więcej niż 100 mg/dl na czczo (u osób stosujących dietę ketogeniczną, może być to w przedziale 50-80) i mniej niż 140 mg/dl po posiłku. Przedział 100–125 mg/dl glukozy na czczo to zdecydowanie zapowiedź stanu przedcukrzycowego i jednoczesny znak ostrzegawczy, że można jeszcze wiele zmienić. Wynik powyżej 130 mg/dl to już wskazanie do poszerzenia diagnostyki.
Test obciążenia glukozą
Jednym z elementów szczegółowej diagnostyki jest test obciążenia glukozą lub krzywa glukozowo-insulinowa. Badanie glukozy, jak sama nazwa wskazuje, jest dość obciążające, ponieważ nigdy nie spożywasz 75g roztworu glukozy, tym bardziej na ketozie. Co więcej, osoby stosujące dietę ketogeniczną nie powinny w ogóle wykonywać doustnego testu tolerancji glukozy, a jeżeli jest takie wskazanie, to albo najpierw należy zwiększyć węglowodany w diecie, albo zastosować nieco alternatywne podejście, o którym chciałbym Ci powiedzieć.
Co to jest test kanapkowy?
Test obciążenia glukozą, nawet u osób na zwykłej diecie, nie jest do końca miarodajny. Przecież nie spożywasz na co dzień takiej ilości cukru na raz, więc sprawdzanie, jak zachowa się Twój organizm, nie zawsze daje realne odniesienie. Jak go więc wykonać? Bardzo ciekawą odmianą jest tak zwany “test kanapkowy”. To podejście, w którym zamiast spożywania czystej glukozy w płynie, jesz regularny posiłek, w zależności od tego, na jakiej diecie jesteś. Czy to ma sens? I tak i nie. Jego zaletą jest niewątpliwie wyeliminowanie sztucznego obciążenia organizmu, które w normalnych warunkach, nigdy by nie wystąpiło. W tym przypadku interpretacja wyników może być jednak nieco utrudniona. Każdy ma inny czas opróżniania żołądka, czas wchłaniania pokarmów, a każdy posiłek ma inny indeks i ładunek glikemiczny, nawet w zależności od osoby ze względu na indywidualną produkcję enzymów trawiennych.
Podobnie jak przy wykonywaniu obciążenia glukozą, w teście kanapkowym również oznaczasz glukozę i insulinę, najlepiej przed posiłkiem i co pół godziny po jego spożyciu, co sumarycznie daje nawet 3h w laboratorium. Warto więc uzbroić się w cierpliwość i coś do czytania, bo w przerwie pomiędzy pomiarami, nie powinieneś zbyt dużo chodzić. Interpretacja wyników i wskaźniku HOMA wymaga nieco szerszego kontekstu.
Regularne badania minimalizują ryzyko chorób
Podsumowując, chciałbym wspomnieć, że mnie osobiście nie zdarzyło się jeszcze, abym przyjął kogoś na konsultację bez wykonanych badań laboratoryjnych. Jeżeli niepoleconych przeze mnie, to chociaż jakichś podstawowych zaleconych przez lekarza, bądź wykonanych na własną rękę. Nikt nie jest w stanie wnioskować na podstawie samych objawów, a trafiają mi się podopieczni, którzy, mimo świetnego samopoczucia, mają rozjechane wyniki badań wymagające interwencji, aby uchronić przed zbliżającą się chorobą. Co istotne, wiele z tych chorób nie daje charakterystycznych objawów (lub wręcz żadnych) aż do czasu, gdy jest już ona bardzo rozwinięta.
Dlatego zostawiam Cię z przesłaniem, aby regularnie się badać i kontrolować stan swojego organizmu poprzez regularną diagnostykę krwi, aby profilaktycznie minimalizować ryzyko, które w przypadku wczesnego wykrycia, pomaga zapobiec tym chorobom.