Dlaczego warto się badać?
Diagnostyka organizmu to, oprócz samoświadomości i wnikliwej obserwacji, świetne narzędzie profilaktyczne, dzięki któremu unikniesz wielu chorób i dolegliwości.
Podczas współpracy z podopiecznymi bazujemy głównie na wynikach krwi. To daje nam podstawę do oceny bieżącego stanu, analizy potencjalnych problemów i wnioskowania co do optymalnej metody pracy. Rekomendujemy każdemu, kto chociaż trochę myśli o swoim zdrowiu, aby wykonał podstawowe badania zalecone przez lekarza rodzinnego przynajmniej dwa razy do roku.
Sama diagnostyka to jednak nie tylko badania, ale też umiejętność zauważenia zmiany zachowania i funkcjonowania swojego organizmu. Dzięki temu możesz ustrzec się przed naprawdę poważnymi zaburzeniami pracy Twoich narządów i zapobiegniesz nieprzyjemnym wizytom u lekarzy, czy nawet w szpitalu.
Czy można interpretować badania na własną rękę?
Gdyby to było takie proste, że każdy mógłby w poprawny sposób zinterpretować swoje badania krwi i na tej podstawie wprowadzić skuteczne poprawki, to pewnie nasza praca nie miałaby za bardzo sensu i sami nie mielibyśmy żadnych podopiecznych.
Jeśli chcesz zrobić to sam, to mamy dla Ciebie dwie wskazówki. Gdy coś jest w widełkach, to nie zawsze oznacza, że wszystko jest w porządku. Kiedy natomiast Twój wynik wykracza poza normę, to (no może oprócz cholesterolu) oznacza, że już jest bardzo źle. W każdym z tych wypadków warto udać się do specjalisty, aby upewnić się, czy na pewno wszystko z Twoim organizmem jest w porządku.
Aby właściwie zinterpretować wyniki badań krwi, należy podać wszystkie niezbędne elementy. Należą do nich parametr, wartość, jednostka, wiek oraz płeć pacjenta i objawy, a także zakres referencyjny.
Czasem warto znać też przyczynę wykonywanego badania – czy zostało one zlecone przez lekarza ze względu na objawy kliniczne, dolegliwości lub chorobę; czy może jest wynikiem wyłącznie profilaktyki albo indywidualnej chęci diagnostyki prewencyjnej.
Interpretacja nie może odbywać się w oderwaniu od poznania podopiecznego oraz jego obecnego stanu faktycznego i nie tylko na podstawie przedstawionych wyników i zakresów.
Morfologia krwi - jak czytać wyniki?
Chyba nie ma tygodnia, kiedy nie spotkalibyśmy osoby, która stwierdza, że wyniki badań ma “w normie”, więc nic z nimi nie musi robić.
Zwykle rozumie przez to tylko oznaczenia otrzymane na wydruku z laboratorium, które jednak nie uwzględniają jej indywidualnego przypadku, a uśrednione społeczeństwo.
Diagnostyka laboratoryjna to naprawdę złożone zagadnienie, a od wielu osób często słyszymy, że badania mają w normie. Sporo ludzi wciąż tkwi w przekonaniu, że jeżeli coś mieści się w granicach podanych przez laboratorium, to wszystko jest w porządku. Tak długo, jak w wynikach nie widać literek H i L, strzałek w górę i w dół, czy czerwonego koloru, wiele ludzi uważa, że są całkowicie zdrowi.
Analizie badań laboratoryjnych poświęciliśmy wiele szkoleń, przeczytaliśmy masę książek i spędzamy sporo czasu, aby zrobić to poprawnie i rzetelnie. Zauważenie, zrozumienie i powiązanie ze sobą zależności to podstawa do bezbłędnej interpretacji wyników krwi. W naszym sklepie odnajdziesz zestaw kompleksowych badań, które przygotowaliśmy dla kobiet oraz mężczyzn.
Czy lekarz prawidłowo zinterpretuje badania krwi?
Wiemy, że to pytanie może wydać się zaskakujące, a odpowiedź być oczywista. Od razu nasuwa się na myśl, że kto, jak właśnie nie lekarz, wykona najwłaściwszą analizę badań. Okazuje się jednak, że ten problem jest bardziej złożony i należy uwzględnić tu wiele czynników.
Lekarze posiadają specjalizację, więc – jak sama nazwa wskazuje – specjalizują się wyłącznie w danej dziedzinie. Nie można wymagać od ortopedy znajomości hormonów, a od hepatologa wiedzy o pracy serca, czy glikemii. To tak, jakby chirurg oceniał, czy układ endokrynologiczny działa w porządku. Nawet jeżeli jest świetnym specjalistą ze swojej dziedziny, to z zakresu gospodarki hormonalnej może nie mieć wystarczającej i aktualnej wiedzy. Niestety, wciąż zdarza się to dość często, że dany lekarz wchodzi w kompetencje swojego kolegi z innej specjalizacji.
Nie bez przyczyny powstały wąskie dziedziny, w których dany lekarz powinien być ekspertem, żeby jak najwłaściwiej zinterpretował dany obszar. Nikt nie jest jednak alfą i omegą, a nawet w dietetyce wykształcają się konkretne specjalności.
Nie oznacza to jednak, że nie należy chodzić do lekarzy i prosić ich o interpretację badań krwi. Warto po prostu skonsultować swoje parametry z kilkoma lekarzami o różnych specjalizacjach, aby mieć pewność, że żaden z nich po prostu nie czyta wyłącznie wskazań laboratoryjnych.
Czasem badania krwi i ich interpretacja może być nieco złożona, np. poziomy hormonów tarczycy, czy gospodarki glikemicznej nie tak łatwo jest interpretować bezpośrednio, ale spore odchylenia od norm będą już niepokojącym sygnałem. Warto wybrać się do specjalisty celem takiej szczegółowej analizy, profilaktyki i zapobieganiu niebezpiecznych chorób w przyszłości.
Polecamy każdemu taką diagnostykę, ponieważ wiele chorób i dysfunkcji narządów może nie dawać dolegliwości przez bardzo długi czas, a wczesne wykrycie tego w badaniach pomoże całkowicie wyeliminować zbliżające się zagrożenie.
Czym są i jak analizować normy?
Normy laboratoryjne informują Cię, czy tak naprawdę mieścisz się w średniej badanych osób. Rzecz w tym, że zdrowi ludzie zwykle hobbystycznie nie chodzą na pobrania krwi, więc Twoje widełki, będą w granicach tych, którzy zgłaszają się z konkretnymi dolegliwościami. Bez znajomości norm funkcjonalnych, czyli tych określanych przez ośrodki kliniczne, można mylnie zaliczyć się do grupy zdrowiej, jak i chorej. Niestety, różne organizacje zdrowia również narzucają pewne standardy i obniżają lub podwyższają progi tolerancji w zależności od analizy populacji.
Niektórzy błędnie uważają, że sama wartość mieszcząca się w sugerowanym przedziale jest wynikiem prawidłowym. Ten zakres to informacja dla lekarza, która pozwala mu różnicować ludzi zdrowych od tych chorych. Niestety sam pacjent często wnioskuje, że wystarczą tylko te widełki, aby ocenić prawidłowość swoich wyników. Jednak dla dietetyka, norma laboratoryjna jest jedynie pojęciem statystycznym, więc powinien posługiwać się wyłącznie normami funkcjonalnymi, aby rzetelnie określić stan zdrowia swojego podopiecznego.
Zakresy referencyjne zostały określone na podstawie modeli matematycznych, w ten sposób, że z ogólnej populacji wybrano zdrową (ale uwaga – nieleczącą się przewlekle) reprezentatywną grupę osób, sklasyfikowano ich pod względem wieku oraz płci i oznaczono dany parametr. Następnie, po otrzymaniu rezultatów, na wszystkich wynikach wykonano test np. Shapiro-Wilka określający normalność danych. Jeżeli ten rozkład okazał się modelowy, to wybrano średni wynik, względem którego odjęto i dodano 2 odchylenia standardowe.
Tak określa się właściwy teoretycznie zakres. W przypadku, gdy wyniki odbiegają od rozkładu normalnego, korzysta się z siatki centylowej (należących do tych samych pozycyjnych miar co mediana) – określając widełki od percentyla 2.5 do 97.5.
Dlaczego normy to nie wszystko?
Czy istnieje zatem jedna uniwersalna metoda analizy wyników badań?
Niestety, każdy z parametrów ma swoją indywidualną charakterystykę. Niektóre z nich, np. morfologię, warto mieć w połowie przedziału. Inne, typu testosteron, czy witaminy należy trzymać w górnym zakresie.
Pozostałe, chociażby wskaźniki wątrobowe, trzeba pilnować w miarę nisko. A niektóre, np. parametry tarczycy, glikemia, czy lipidogram, wymagają złożonych kalkulatorów do ich poprawnej analizy.
Dlatego chcielibyśmy podkreślić, że nie bez przyczyny powstają książki, czy szkolenia szczegółowo wyjaśniające interpretację badań. Nie bez powodu dietetycy uczą się indywidualnie analizować Twoją krew.
To nie kwestia przeczytania wydruku z laboratorium, a zrozumienie istoty poszczególnych parametrów i ich powiązań.
Normy nie gwarantują prawidłowości wyników. Zwykle są zbyt szerokie i albo już skrajne wartości powinny być uznane za nieprawidłowe, albo wręcz pożądane. Przykładowo, w przypadku insuliny oczekujemy wartości z dolnego przedziału, pod względem testosteronu dążymy do jego górnej granicy, podczas gdy TSH powinno znajdować się w środku widełek.
Na pewno nie możesz traktować widełek jako ostatecznego i jedynego elementu do określenia Twojego stanu zdrowia. Nieprawidłowym wynikiem może być zarówno mieszczenie się w środku przedziału, jak i na którymś z jego krańców. Wartość poza przedziałem również może być prawidłowa, jeżeli wywodzi się ona z innych aspektów stylu życia, chorób genetycznych lub stosowanej suplementacji.
Uśrednione normy ogółu populacji to jedno, a właściwa interpretacja to coś zupełnie innego. Odpowiedz sobie na pytanie, czy jeżeli np. testosteron oscyluje w zakresie od 200 do 800, to tak samo zdrowa będzie osoba, która ma go na poziomie 300 oraz ta z wynikiem 700? Co więcej, w tym wypadku wyniki 300, czy 700 będzie wynikiem korzystniejszym?
Czy norma może być indywidualna?
Bardzo często może zdarzyć się tak, że dla konkretnych osób standardowe zakresy referencyjne muszą zostać zawężone. Inaczej będą wyglądały wyniki u osoby reprezentatywnej, a inaczej u osoby trenującej, odżywiającej się w niestandardowy sposób bądź wykonującej specyficzną pracę (np. zmianową).
Przykładowo, ktoś na diecie niskowęglowodanowej może mieć obniżone (ale dla niego prawidłowe) wyniki hormonów tarczycy. Podobnie odmiennie będzie wyglądał lipidogram u osoby na keto, w porównaniu do kogoś żywiącego się high carb. Oczywiście, nie mówiąc już o kobietach w ciąży, po menopauzie albo stosujących antykoncepcję, ponieważ tam wyniki hormonów należy interpretować całkowicie inaczej.
Co więcej, ważnym aspektem są również cross-referencje, czyli wzajemne zależności pomiędzy poszczególnymi parametrami. Podczas gdy morfologia to podstawowe, ale bardzo cenne badanie, to jej analiza bez znajomości np. witamin z grupy B, historii chorób albo sposobu odżywiania, jest bezwartościowa.
Bilirubinę interpretujemy zawsze w towarzystwie ASPATu i ALATu, na lipidogram patrzymy pod kątem balansu pomiędzy poszczególnymi wskaźnikami, a testosteron określamy w oparciu o SHBG. Identyczne parametry u różnych osób mogą oznaczać zupełnie coś innego.
Niektóre badania warto czasem wykonać kilkupunktowo (np. glukoza, insulina, prolaktyna, kortyzol, czy DHEA-S), ponieważ nie zawsze pojedynczy pomiar i jego odchylenie niesie za sobą wartość diagnostyczną. Istnieją przypadki, w których ten sam wynik żelaza będzie wartością prawidłową oraz sytuacja, w której powie Ci o niebezpiecznym odchyleniu, uwzględniając parametr ferrytyny. Co więcej, anemię możesz różnicować na kilka sposobów i nie zawsze te same wartości żelaza dla innych osób stanowią o jej braku!
Pewna teoria głosi też, że u około 5% społeczeństwa wyniki badań będą permanentnie odchylone, mimo że nie wymagają żadnego leczenia. Istnieje też coś takiego jak zmienność osobnicza, czyli specyficzna fizjologia danego organizmu warunkująca nietypowe wyniki badań (np. stale podniesiony poziom SHBG).
Czym są normy funkcjonalne?
Wartości funkcjonalne służą do oceny ryzyka choroby w jej wczesnej fazie, zanim jeszcze rozwiną się jej pełne objawy.
Na przykładzie TSH możemy powiedzieć, że wynik powyżej 2,5 mU/I prawdopodobnie świadczy już o lekkiej dysfunkcji tarczycy, która może zmierzać w kierunku niedoczynności. Podobnie jest w przypadku obniżonych wartości wolnych hormonów fT3 i fT4. To tak zwana subkliniczna niedoczynność tarczycy, którą jeszcze można odwrócić bez wprowadzania farmakoterapii.
To jedyny przedział, który należy stosować w praktyce dietetyka, bazując na doświadczeniu pracy z podopiecznymi.
Biorąc jednak pod uwagę postępujący stres, mało odżywczą dietę, brak ruchu i niedobory snu – te zakresy będą zmieniały się wraz z upływem kolejnych dekad, a znalezienie się po prostu w widełkach, oznaczać może jedynie dopasowanie do średniej populacji.
Podsumowanie — jak interpretować badania krwi?
Wykonanie badań krwi to najlepszy pierwszy krok do diagnostyki Twojego organizmu. Nie ma chyba niczego ważniejszego niż własne zdrowie, dlatego na pewno nie chcesz polegać tylko na wynikach z laboratorium do swojej diagnozy.
Pamiętaj – nie ma ludzi zdrowych, są tylko ci niewłaściwie zdiagnozowani. Badania w normie nie zawsze są optymalne, a lekarze często posługują się wyłącznie nimi.
Jeżeli więc potrzebujesz profesjonalnej interpretacji wyników krwi bazującej na normach fizjologicznych i wykraczającej poza oznaczenia laboratorium, to zapraszamy Cię do indywidualnej współpracy.