Borelioza, wywoływana przez krętka Borrelia burgdorferi, należy do najczęstszych chorób odkleszczowych w Polsce. Mimo rosnącej świadomości społecznej i postępu metod diagnostycznych wciąż stanowi wyzwanie zarówno w rozpoznaniu, jak i zwalczaniu — zwłaszcza gdy objawy utrzymują się pomimo standardowej antybiotykoterapii. W skutecznym leczeniu kluczową rolę odgrywa nie tylko prawidłowe zidentyfikowanie zakażenia, a także dobór odpowiednich strategii terapeutycznych, które często wykraczają poza konwencjonalne metody.
Borelioza - jak ją wykryć i zdiagnozować?
W rozpoznawaniu boreliozy obowiązują trzy równorzędne kryteria: dodatni wynik testu ELISA (wykonany 6 tygodni po ukąszeniu), dodatni wynik testu Western Blot oraz obecność objawów klinicznych. Diagnozę można postawić wyłącznie przy współwystępowaniu wszystkich tych elementów. Same testy serologiczne ani same objawy – bez potwierdzenia laboratoryjnego – nie są wystarczające do rozpoznania choroby.
Wczesne rozpoznanie boreliozy może jednak opierać się na obecności charakterystycznego rumienia wędrującego – zaczerwienienia skóry, które pojawia się zazwyczaj kilka dni po ukąszeniu przez kleszcza. W takim przypadku lekarz może rozpocząć antybiotykoterapię natychmiast, bez zlecania testów, gdyż w początkowej fazie infekcji przeciwciała mogą być niewykrywalne we krwi, dając fałszywie ujemny wynik.
Należy pamiętać, że nie wszystkie ukąszenia kleszczy są zauważalne. Młode formy pasożyta – nimfy – są tak małe, że łatwo je przeoczyć, zwłaszcza że często odpadają samoistnie, nie zostawiając śladów. Dlatego brak świadomości kontaktu z kleszczem nie wyklucza możliwości zakażenia.
Czy warto wykonywać drogie zaawansowane testy na boreliozę?
Testy nieswoiste, w tym oznaczanie krążących kompleksów immunologicznych (KKI), nie powinny stanowić podstawy diagnostyki. Cechują się one niską swoistością i wysokim ryzykiem wyników fałszywie dodatnich. Wykrywane w nich przeciwciała mogą wchodzić w reakcje krzyżowe z antygenami niezwiązanymi z boreliozą.
Czy można odróżnić nowe zakażenie od wcześniejszego?
Jeśli u osoby, która przeszła boreliozę, pojawi się ponownie rumień wędrujący, przypadek ten uznaje się za nowe zakażenie i wdraża się leczenie identyczne jak poprzednio. Nie można odróżnić nowego zakażenia od wcześniejszego na podstawie przeciwciał, gdyż mogą one utrzymywać się w organizmie przez miesiące, a nawet lata.
W przypadku braku rumienia lub innych typowych objawów wczesnej boreliozy należy przeprowadzić diagnostykę od początku, wykonując testy serologiczne i ocenę kliniczną.
Jak leczyć boreliozę?
Standardowa terapia boreliozy opiera się na antybiotykach – doksycyklinie, amoksycylinie czy ceftriaksonie. Leczenie jest najskuteczniejsze w przypadku świeżego zakażenia, przy czym idealne okno terapeutyczne to pierwsze 72 godziny po ukąszeniu, najlepiej do 2 dni po usunięciu kleszcza. Przy przewlekłej boreliozie lub gdy minęło więcej czasu, skuteczność antybiotykoterapii może być ograniczona, a jej długotrwałe stosowanie nie zawsze przynosi oczekiwane efekty.
- Cryptolepis sanguinolenta – afrykański krzew, który w badaniach laboratoryjnych całkowicie eliminował formy przetrwalnikowe krętka przy stężeniu 1%. Jego alkaloidy osłabiają błony komórkowe i blokują bakteryjną topoisomerazę II, uniemożliwiając namnażanie się bakterii.
- Polygonum cuspidatum (rdest japoński) – zawiera resweratrol i emodynę, które wspólnie hamują tworzenie biofilmu oraz chronią układ nerwowy przez zmniejszenie obumierania neuronów.
- Tarczyca bajkalska – bajkalina i luteolina, jej główne związki aktywne, wykazują silne działanie przeciwbiofilmowe i przeciwzapalne, zwłaszcza gdy stosuje się je razem z innymi polifenolami.
- Artemisia annua (bylica roczna) – zawarta w niej artemizynina wytwarza wolne rodniki, które niszczą struktury bakteryjne oraz ułatwiają antybiotykom przenikanie do wnętrza komórek.
- Uncaria tomentosa (Koci pazur) – dzięki zawartości alkaloidów oksyindolowych moduluje odpowiedź immunologiczną, obniżając stężenie cytokin prozapalnych, takich jak IL-6 i TNF-α.
- Na uwagę zasługuje także N-acetylocysteina (NAC) – substancja o szerokim spektrum działania. Rozbija biofilm bakteryjny, zwiększa efektywność antybiotyków oraz przywraca prawidłowy poziom glutationu, zmniejszając stres oksydacyjny i łagodzi objawy związane z reakcją Herxheimera. NAC w dawkach 1 200–2 400 mg dziennie działa synergistycznie z lekami, poprawiając ich penetrację i skuteczność w zwalczaniu form przetrwalnikowych krętka.
Wspomaganie terapii przez suplementację odżywczą
Borelioza, zwłaszcza w postaci przewlekłej, może zaburzać metabolizm, powodować niedobory składników odżywczych oraz wywoływać długotrwały stan zapalny. Z tego powodu warto włączyć do terapii odpowiednią suplementację:
Witamina D3 – jej niedobór wiąże się z przewlekłymi bólami stawów. Suplementacja wzmacnia układ odpornościowy, co ma kluczowe znaczenie w walce z zakażeniem borrelią.
- Magnez – wzmacnia układ nerwowy i zwiększa produkcję ATP w mitochondriach. Przy jego niedoborze nasilają się objawy neurologiczne i chroniczne zmęczenie.
- Kwasy omega-3 (EPA i DHA) – wykazują silne działanie przeciwzapalne, wzmacniają barierę krew-mózg i wspomagają regenerację układu nerwowego.
- Koenzym Q10 – chroni naczynia krwionośne przed stresem oksydacyjnym i wspiera funkcjonowanie mitochondriów.
- Probiotyki – zabezpieczają mikroflorę jelitową w trakcie antybiotykoterapii i – jak potwierdzają badania kliniczne – zmniejszają ryzyko rozwoju Clostridioides difficile.
Ciekawostka
Czystek zasługuje na szczególną uwagę w kontekście boreliozy ze względu na swoje potencjalne działanie wspierające w profilaktyce i łagodzeniu skutków infekcji odkleszczowych. Mimo że nie wykazuje bezpośredniego działania przeciwkrętkowego w badaniach in vitro, zawiera bogactwo polifenoli – flawonoidy, kwas galusowy i katechiny – które nadają mu silne właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne. Jest to istotne, ponieważ infekcja Borrelia burgdorferi prowadzi do nadprodukcji wolnych rodników i stresu oksydacyjnego, uszkadzających komórki nerwowe, nabłonek naczyń i mitochondria. Regularne spożywanie naparu z czystka może wspomagać organizm w neutralizacji tych procesów.
Ponadto jego właściwości immunomodulacyjne mogą pomóc w redukcji przewlekłego stanu zapalnego, który towarzyszy neuroboreliozie i objawom stawowym.
Na uwagę zasługują również właściwości detoksykacyjne czystka, który wspomaga on eliminację metali ciężkich i toksyn. Jest to szczególnie istotne podczas długotrwałej antybiotykoterapii lub reakcji Herxheimera, gdy organizm intensywnie reaguje na uwalniane toksyny bakteryjne. Mimo że czystek nie może zastąpić terapii celowanej, stanowi wartościowe uzupełnienie strategii wspierającej organizm zarówno podczas zwalczania boreliozy, jak i w okresie rekonwalescencji.
Jak ocenić, czy leczenie boreliozy było skuteczne?
Po zakończonej antybiotykoterapii (standardowo 2–3 tygodnie leczenia doksycykliną) nie wykonuje się testów kontrolnych dla potwierdzenia wyleczenia. Przeciwciała IgM i IgG mogą utrzymywać się we krwi jeszcze długo po skutecznej eliminacji patogenu, a ich podwyższony poziom po leczeniu nie oznacza automatycznie, że terapia była nieskuteczna. Jedynym wiarygodnym kryterium oceny skuteczności leczenia jest ustąpienie objawów klinicznych.
Ważne jest rozróżnienie między powikłaniami infekcyjnymi (takimi jak uszkodzenia tkanek) a aktywnym zakażeniem. Objawy mogą utrzymywać się nawet po eliminacji krętka – zwykle z powodu przewlekłego stanu zapalnego lub wtórnych zaburzeń mitochondrialnych. Sytuacja ta nie stanowi jednak wskazania do wielomiesięcznej antybiotykoterapii.
Podsumowanie
Borelioza wymaga zarówno precyzyjnej diagnostyki, jak i kompleksowego podejścia terapeutycznego. Standardowa antybiotykoterapia zazwyczaj przynosi oczekiwaną poprawę, jednak niektórzy pacjenci potrzebują szerszego podejścia – łączącego fitoterapię, wsparcie antyoksydacyjne, uzupełnianie niedoborów oraz dbałość o mikrobiom. Przyszłość leczenia boreliozy leży w personalizowanych protokołach, które uwzględniają nie tylko obecność patogenu, lecz także ogólny stan organizmu, jego zdolności regeneracyjne i reakcję zapalną.