Można wymieniać wiele błędów liderów, managerów i innych osób ze świata IT, które przekładają się na spadek wydajności i produktywności. To temat często omawiany pod kątem nawyków. Tym razem jednak skupię się nie na nawykach, a raczej biochemii i fizjologii mózgu.
Błąd nr 1: Nadmiar używek (kawa, yerba mate)
Niewątpliwie pierwszym błędem liderów z branży IT, jakiemu warto się przyjrzeć, jest to, jak często i w jakiej ilości spożywają kawę w ciągu dnia, jakie efekty ona przynosi, a przede wszystkim jak się po niej czujesz.
Może wydać się to dziwne, ale bezrefleksyjne podejście do kofeiny lub, tak zwane, picie espresso dla smaku, pozbawia ją cennych właściwości, a przez to tracisz wiele korzyści przez brak uwagi na to, w jaki sposób jest spożywana.
Kawa to częsty rytuał towarzyski w ciągu dnia i nierzadko w dużych ilościach. Nie chodzi o to, aby zrezygnować z rozmów w kuchni i socjalizacji, ale budować relacje z zespołem możesz – równie dobrze – pijąc wodę, o której zapominasz.
Warto przy okazji wspomnieć, jak ważnym aspektem jest nawodnienie poprzez regularne spożywanie wody na przestrzeni całego dnia. Wiele osób pamięta o kawie albo pije sporo herbaty, ale nawyk spożywania wody nie jest już tak popularny. Dobrą praktyką jest zaopatrzenie się w modny bidon na wodę lub po prostu 1.5-litrową butelkę każdego ranka i pilnowanie, aby na zakończenie Twojej pracy była ona pusta.
Wracając do tematu kawy – trzeba zacząć od tego, że jest ona stymulantem. Paradoksalnie, jej działanie nie polega na bezpośrednim pobudzeniu Cię, chociaż w efekcie tak właśnie to odbierasz, tylko na wyłączeniu receptorów odbierających zmęczenie. Modyfikuje więc ona kaskadę naturalnych procesów zachodzących w Twoim organizmie, które mają na celu ochronę Cię przed zgubnym wypływem wycieńczenia. To Twój układ nerwowy otrzymuje od organizmu sygnały o zmęczeniu i konieczności wypoczynku, a kofeina oszukuje go w taki sposób, że skutecznie tłumi te ostrzegawcze bodźce. W konsekwencji doprowadzasz do chronicznego wyczerpania, nadwyrężenia Twojego mózgu i obciążenia całego organizmu przez brak relaksu.
Jeżeli Twoje ciało wysyła informację o potrzebie odpoczynku, regeneracji, czy nawet snu, a Ty maskujesz to zachowanie kolejną filiżanką kawy w ciągu dnia, to nie dość, że działasz wbrew sobie, a jeszcze ekstremalnie uszkadzasz własny układ nerwowy i szkodzisz pracy swojemu mózgu.
Podsumowując, ogranicz spożycie kawy od jednej, do maksymalnie dwóch filiżanek w ciągu dnia spożywanej do godziny 14 i nie od razu po wstaniu. W przeciwnym wypadku zaburzysz Twój rytm dobowy, cykl wydzielania hormonów i utrudnisz regenerację swojego organizmu.
Błąd nr 2: Brak ruchu (siedzenie to nowe palenie)
Kolejnym aspektem, który wypada poruszyć to aktywność fizyczna, a w zasadzie coś zupełnie do niej przeciwnego, czyli brak ruchu i nadmierne przesiadywanie za biurkiem.
Siedzenie to dziś nowe palenie i plaga osób spędzających czas przed komputerem.
Spędzając kilkanaście godzin na siedząco, doprowadzasz do zmian zwyrodnieniowych Twojego kręgosłupa. Taka pozycja sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej, co zwiększa ryzyko zawału i chorób serca. Siedzenie jest jednym z czynników rozwoju nowotworów, powoduje mniejsze dotlenienie tkanek i ich gorsze odżywienie.
Zadbaj o pracę stojącą, a jeżeli to nie jest możliwe, chociaż o regularne przerwy na rozprostowanie się. Możesz w tym czasie przejść się dookoła Twojego miejsca pracy. Wykorzystuj także czas na spotkania i rozmowy, aby wstać, czy nawet się przespacerować.
Niektórzy preferują pracę w miejscach, gdzie dostępne są biurka stojące i można bez skrępowania rozprostować się, a nawet wykonać drobne ćwiczenia, bo to zdecydowanie orzeźwia i odświeża Twój mózg do dalszej pracy.
Błąd nr 3: Przetworzona żywność
Następnym tematem, na którym warto się skupić w pracy lidera IT, jest odżywianie. Tym bardziej, jeżeli pracujesz w biurze, korzystasz ze stołówki, pobliskiej knajpy, albo zamawiasz catering.
Dziś jesteś otoczony przetworzoną żywnością, barwnikami i konserwantami w niej zawartymi, które mają za zadanie poprawiać smak kupowanych potraw. Wiele osób korzysta z wyrobów garmażeryjnych nierzadko nafaszerowanych wzmacniaczami smaku i spulchniaczami. Producenci dbają o trwałość swoich produktów i ich smakowitość, bo to przekłada się na lepsze odczucia smakowe i zwiększa chęć konsumentów na te produkty.
Gluten, nabiał i tłuszcze trans królują w polskiej diecie, a niewystępujące w naturze połączenie węglowodanów z nasyconymi kwasami tłuszczowymi gości na talerzach wielu osób. Takie niebezpieczne kombinacje produktów, przy złym stanie jelit społeczeństwa, powoduje stany zapalne, nadwrażliwości pokarmowe i utajone reakcje alergiczne.
Sporo osób ulega ostatnio rzekomo proekologicznej modzie na weganizm, ale wśród swoich podopiecznych widzę opłakane wyniki krwi wynikające z niedoborów powstających na diecie bezmięsnej. Fałszywe informacje na temat obecności antybiotyków w mięsie, ich rakotwórczemu działaniu i stosowaniu hormonów, zniechęca do niego wiele osób. Potem mężczyźni cierpią na nierównowagę hormonalną, niedobory testosteronu i braki minerałów oraz witamin z grupy B, na które trzeba bardzo uważać, komponując dietę roślinną.
Zadbaj o jakość spożywanych pokarmów i różnorodność Twojego żywienia. Wybieraj te produkty, które nie mają składu, bo np. marchewka powinna zawierać tylko marchewkę, a nie barwniki, czy konserwanty. Tak samo w przypadku mięs – jeżeli w ich składzie jest skrobia modyfikowana, glutaminian monosodowy, albo glukoza, to na pewno będzie smakować wyśmienicie, ale w Twoim organizmie narobi sporo szkody.
To wszystko pomoże Ci zachować jasność umysłu i wysoką wydajność pracy mózgu bez uczucia zmęczenia i senności po obiedzie.
Błąd nr 4: Nadwyrężanie snu
Ważnym elementem, który musimy omówić w kontekście błędów liderów IT, jest jakość i ogólna higiena snu oraz wypoczynku. Wydaje się to oczywiste, jednak wciąż można spotkać osoby, które chcą mało spać, żeby więcej pracować i nie rozumieją, że to działa zupełnie odwrotne.
Nie da się wyspać na zapas ani odespać utraconych godzin w nocy. Dług senny kumuluje się po nieprzespanej dobie i jest bezzwrotny, bo każde nadwyrężenie Twojego odpoczynku, niesie za sobą nieodwracalne konsekwencje.
Przesiadywanie przed komputerem do późna, krótki sen w kiepskich warunkach i rozregulowany rytm dobowy będą prowadziły do chronicznego przemęczenia i wyczerpania Twojego organizmu. To trywialnie i każdy o tym wie, ale mało kto wdraża zasady dobrego snu do swojego życia.
Pamiętaj, aby nie ćwiczyć zbyt późno, zjeść wczesną kolację i nie pić kawy na wieczór. Zadbaj o całkowite zaciemnienie sypialni lub stosuj opaskę na oczy. Przewietrz pomieszczenie przed snem lub śpij przy otwartym oknie. Dostosuj temperaturę i nawilżenie powietrza. Włączaj tryb samolotowy na noc i wyłączaj pozostałe urządzenia elektroniczne. Po zmroku używaj specjalnych okularów i chroń oczy przed szkodliwym wpływem światła niebieskiego.
Gwarantuję Ci, że po wdrożeniu tych technik już po kilku dniach zauważysz znaczącą poprawę w jakości Twojego snu, regeneracji i poziomie energii w ciągu całego dnia.
Błąd nr 5: Niebadanie się
Brak okresowych badań laboratoryjnych to chyba największe zaniedbanie względem ich skuteczności i profilaktyki przed wieloma groźnymi chorobami.
Gdybyś badał się regularnie, uniknąłbyś ponad 60% chorób rozwijających się bezobjawowo, w tym stłuszczenia wątroby, raka prostaty, czy osteoporozy. Tym wszystkim dolegliwościom można zapobiec, wdrażając właściwą i okresową profilaktykę.
Niestety, niewiele osób się dzisiaj bada regularnie i widzę ogromne niedobory w wynikach badań tych, którzy do mnie trafiają. Zwykle najbardziej cierpi wysycenie witamin, poziom żelaza, problemy z cholesterolem, niewłaściwa glikemia, albo rozjechana gospodarka hormonalna.
Oczywiście, to wszystko można naprawić, w wielu przypadkach nawet bez ingerencji lekarza, ale wymaga to wczesnego wykrycia i wdrożenia wszelkich możliwych środków prewencji.
W przeciwnym wypadku, kiedy doprowadzasz do odczuwalnych dolegliwości, zwykle jest już za późno. Niezbędna jest wtedy już wizyta u specjalisty i włączenie farmakologii, która niesie za sobą szereg skutków ubocznych.
Nie namawiam nikogo do skorzystania z moich konsultacji, ale namawiam wszystkich do wykonania corocznych badań laboratoryjnych. Ich listę można znaleźć na mojej stronie albo udać się do lekarza rodzinnego i poprosić o wszystko, co jest refundowane w ramach NFZ. Dzięki temu – całkowicie za darmo – możesz wykonać kompleksowy przegląd organizmu i mieć pewność, że wszystko funkcjonuje tak, jak powinno.